16 października 2011

'Czerwień rubinu' - K.Gier

Tytuł: Czerwień rubinu
Autor: K.Gier
Seria: Trylogia czasu
Liczba stron: 344
Wydawnictwo: Egmont


 'Czerwień rubinu' Kerstin Gier podbiła ostatnio polski rynek, zbierając  bardzo pozytywne recenzje od czytelników. Gdzie nie trafiłam osoba recenzująca wprost zachwycała się tą książką. Każdy polecał, więc koniec końców i ja musiałam się przekonać co takiego sprawia, że książka pani Gier stała się bestsellerem. I muszę stwierdzić, że chyba rozumiem ten zachwyt, chociaż moja ostatnia niechęć do paranormali sprawiła, że nie padłam na kolana to i tak jestem zadowolona z tej lektury, bardzo zadowolona.

 Główna bohaterka, Gwendolyn, jest normalną nastolatką- chodzącą do szkoły, mającą najlepszą przyjaciółką z którą spotyka się i plotkuje, a swoją wiedzę historyczną zawdzięcza filmom kostiumowym. Mieszka w ogromnym domu wraz ze swoją rodziną. I to właśnie jej krewni sprawiają  , że jej życie nie jest dokładnie takie zwyczajne, jak mogłoby się wydawać. Dlaczego? Ponieważ w jej rodzinie znajduję się gen..podróży w czasie. Wszyscy czekają, aż jej kuzynka - Charlotte odbędzie swoją pierwszą podróż w przeszłość. Dziewczyna całe swoje życie była przygotowywana na ten moment ucząc się języków, historii i fechtunku, rezygnując z normalnego życia 16-latki. Jednak pewnego dnia Gwen idąc do sklepu trafia w dość dziwne miejsce, a właściwie..czas. I nagle jej życie się komplikuje i wszystko zmienia..

 Największą fabułą 'Czerwieni rubinu' jest wątek podróży w czasie. Nie ma tu nadzwyczajnych istot i nieśmiertelności, jest za to wątek poruszony problem ciągłości czasu i powrotu do przeszłości. Poznajemy zasady podróży w czasie, historie pierwszych podróżników oraz skandale i zbrodnie towarzyszące im. Opis Kręgu wewnętrznego, strażników, podróżników i całego zaplecza jest niezwykle interesujące. Ciekawość sprawia, że chcemy znać dalszą część historii, wiedzieć więcej o podróżach i tajnych misjach. I nawet dostając odpowiedzi na nasze pytania w naszych głowach pojawiają się kolejne. Wszystko układa się w logiczną całość. Mimo, że pojęcie czasu jest dość skomplikowanym zagadnieniem i często twórcy nielogicznie i pokręcenie starają się wytłumaczyć wiele spraw to tutaj wszystko wydaje się układać i mieć jakieś wytłumaczenie.

 Pani Gier stworzyła interesujących bohaterów, i bardzo intrygujące stowarzyszenie. Gwendolyn jest typem dziewczyny z jaką można się utożsamić. Zdaje się być przeciętna, ale bardzo sympatyczna i na pewno nie brakuje jej charakteru. Ma jednak pewien ukryty i niecodzienny talent, który zdecydowanie odróżnia ją od innych. Polubiłam ją od samego początku, właśnie za tą naturalność i normalność.
 Gdy mamy nastoletnią dziewczynę- musi też być jakiś chłopak. I tutaj również pojawia nam się przystojniak, mieszający w życiu bohaterki. Gideon sprawia wrażenie aroganckiego, jednak to chyba wpływ tego jak został wychowany i jakie ma zadanie. Czy mnie zachwycił? Nie, ale polubiłam go.
 Bardzo ciekawymi bohaterami są członkowie Kręgu oraz rodzina Gwendolyn. Każdy jest dość nietuzinkową postacią, mającą swoje sekrety i tajemnice. Bardzo mnie zaintrygowali, i tylko czekam aż dowiem się więcej.

 Akcja książki ma idealne tempo. Nie mamy czasu się nudzić, ale nie gubimy się też w natłoku wydarzeń, pościgów i zwrotów akcji. Dzieje się dużo, ale wszystko jest idealnie wyważone. Każde wydarzenie ma swoje następstwa, powoli doprowadzając do coraz to dziwniejszych wydarzeń. Poznajemy nie tylko rzeczywistość, ale także przeszłość. Nie tylko przez podróże w czasie, ale także dzięki fragmentom Kroniki strażników poprzedzającym rozdziały. Na końcu książki znajduje się wykaz postaci występujących w 'Czerwieni rubinu' oraz kim są, co jest bardzo pomocne i przydatne.

 'Czerwień rubinu' K.Gier czyta się szybko, ciekawie i na pewno ma się po wszystkim ochotę na więcej. Pomysł podróży w czasie zdecydowanie działa na korzyść książki , wzbudza zainteresowanie i nie jest to coś co dzieje się w każdej książce, wręcz przeciwnie- dostarcza nam zupełnie nowej historii. Zakończenie sprawia, że mamy ogromny apetyt na kolejną część, osobiście z niecierpliwością czekam, aż przeczytam 'Błękit szafiru'.

 Polecam w szczególności tym, którzy interesują się podróżami w czasie, mają ochotę na coś nowego i chcą wciągnąć się w niezwykłą historię. Chociaż mi przejadły się supernaturalne historie to 'Czerwień Rubinu' sprawiła mi radość, gdy ją czytałam i wybija się na tle pozostałych książek młodzieżowych, z którymi miałam ostatnio styczność.

Ocena: 9/10


***
Teraz w moich łapkach znalazła się książka J.Wray'a - 'Jazda' . Mam nadzieję, że uda mi się ją przeczytać przed piątkiem, bo o 9 jadę do Łodzi na weekend :) 3 dni spędzę z Sujeczką , a w sobotę 2 już zlot forumowy! Nie mogę się doczekać, liczę na to, że przywiozę też jakieś zdobycze książkowe :)
A dzisiaj byłam we Wrocławskim ZOO! Boska sprawa, jak będzie ciepło na pewno tam wrócę :D
;*

11 komentarze:

Unknown pisze...

Książka w planach. Choć nie przepadam za tym gatunkiem to do książki przyciąga mnie jakaś niewidzialna siła ;)

Morrigan pisze...

To jest niezwykła książka.
I jest mi smutno, bo przesunęli premierę drugiej części.

Tristezza pisze...

Czerwieniu rubinu jeszcze nie czytalam, ale natrafilam na tle pozytywnych recenzji, że na pewno będę musiała to niedługo zmienić :D

Karolina Kurando pisze...

Muszę przeczytać, bardzo mnie ciągnie do tej serii :).

Pozdrawiam!

Klaudia pisze...

Też nie jestem szczególnie zachwycona tą książką (skończyłam dwa dni temu), ale lekturę uważam za przyjemną :) Na pewno sięgnę po drugi tom.

Pozdrawiam :)

Nika pisze...

Mam słabość do podróży w czasie. Książka całkiem interesująca, mam na nią ochotę ;)

Zakładka do Przyszłości pisze...

Kocham i ubóstwiam styl pisania pani Gier (nie tylko w Trylogii Czasu). Szkoda, że dopiero na wiosnę będzie u nas tom 3 :(
Lubię Gwen ale ulubiona para to Lucy i Paul :)

Zuzanna Szulist pisze...

Miesiące całe już leży na mojej półce! :D Nie czytałam jeszcze żadnej nieprzychylnej recenzji. :)

Paula pisze...

Świetna książka :D Na dniach dopadnę drugą część tej serii - już nie mogę się doczekać!

Udanego zlotu, pewnie taki będzie ;) Ode mnie Łódź niestety za daleko.

Ven pisze...

Och, nie mogę uwierzyć, że jeszcze się za nią nie zabrałam ;P Normalnie leży na półce i kusi, podobnie jak Wasze pozytywne recenzje, ale postanowiłam sobie, że najpierw nadrobię zaległości ;P
O, nie polubiłaś Gideona? Jak dotąd słyszałam o całkiem dobre opinie, ale chyba będę musiała sama się przekonać ;)

Unknown pisze...

Czytałaam i w 100% polecam ; 3

Prześlij komentarz

Obsługiwane przez usługę Blogger.