21 września 2011

'Jutro 3: W objęciach chłodu' - J.Marsden + zlot + stosik :D

Tytuł: W objęciach chłodu
Autor: J.Marsden
Seria: Jutro
Liczba stron: 268
Wydawnictwo: Znak

Czytając 'Jutro 3: w objęciach chłodu' Johna Marsdena trudno mi było uwierzyć, że tak mało brakowało, a nie poznałabym tej serii. Bo wcale z początku nie miałam na nią ochoty. Zmieniłam zdanie, i to była jedna z najlepszych książkowych decyzji. I równie trudno było mi uwierzyć, gdy wygrałam tą część w konkursie wydawnictwa na recenzję do promocji w gazetce. Jednak udało się i miałam książkę w swoim posiadaniu. I chociaż z początku nie szło mi za szybko to trudno mi opisać to co było potem..

 Minęło kilka miesięcy po wybuchu wojny. Nasi bohaterowie przeprowadzili kilka pomyślnych akcji, jednak nie obeszło się bez strat. Teraz zaszyli się w Piekle i odczekują. Sami nie wiedzą na co. Dopadła ich melancholia, smutek i zwykła, ludzka -nuda. W końcu jedno z nich decyduje się rzucić pomysł, by znowu wrócić do działania. By zrobić coś, a nie bezczynnie siedzieć. I tak nasza piątka rozpoczyna przygotowania do misji, kolejnej. Jednak nie ostatniej. Bo z czasem ich pomysły stają się coraz bardziej szalone i niebezpieczne. Mimo to działają, pytanie tylko gdzie to wszystko ich doprowadzi...

 W tej części wyjątkowo odczuwa się piętno wojny. Bohaterowie są zmęczeni, jednak nie potrafią bezczynnie czekać, chować się i nic nie robić. Z przerażeniem czyta się o tym, co planują i jak to realizują. W przeciągu kilku miesięcy stali się wojownikami, chociaż przecież tak niedawno byli beztroskimi nastolatkami, zwykłymi licealistami. Jednak już nic nie jest takie jak kiedyś. Ich kraj, oni, przyszłość i marzenia, priorytety. Nic.

 John Marsden ukazał Nam tragiczne oblicze wojny. Ale także bohaterstwa. Bo chociaż Ellie i spółka pokazują Nam niezwykłą odwagę to nie przychodzi im to łatwo i bezboleśnie. Na własnej skórze przekonują się, że bycie bohaterem nie jest tak cudowne, jak mogłoby się wydawać. Walczą o wolność kraju, stają na przeszkodzie wrogu jednak z dnia na dzień coraz bardziej przestają być ludźmi, którymi byli. Ból i strach stały się ich codziennym towarzyszem.

 Czytając 'Jutro 3' czułam ogromny niepokój i strach. Tak jakbym tam była. Uciekała, odczuwała ból, bała się i walczyła. W momentach najbardziej stresujących i pełnych akcji towarzyszyły mi dreszcze i przyspieszony oddech. Autor sprawił, że stałam się częścią tej historii, przeżywając ją i żyjąc nią. To niezwykła umiejętność, która tylko potwierdza niezwykłość tej książki.

 Chociaż początek jest melancholijny potem nie ma czasu na nudę. Akcja przyspiesza z niezwykłą prędkością, a jeśli nawet zwalnia to po to by po chwili nabrać jeszcze większych obrotów. Dzieje się naprawdę dużo, ale w końcu bohaterowie są w środku wojny. I robią wszystko by zdenerwować najeźdźców i utrudnić im życie. Nie zawsze wszystko idzie po ich myśli, zdarzają się nieprzewidywane rzeczy, gdzie bohaterowie muszą wykazać się zimną krwią i rozsądkiem.

 Trudno uwierzyć jak bardzo wszyscy zmienili się od początku serii. Mimo, że minęło tylko kilka miesięcy nikt nie pozostał dawnym sobą. Każdy z daną sytuacją radzi sobie inaczej, jednak wszyscy z bohaterów dorośli i dojrzali. Wszystko co kiedyś się liczyło zeszło na drugi plan. Teraz najważniejsza jest walka i przetrwanie. I czekanie na lepsze juro. Tylko kiedy ono nadejdzie? I czy uda im się przeżyć, by być świadkiem tego? A jeśli tak to czy będą potrafili żyć z tym co widzieli ,i z tym co robili? Bo wojna rządzi się innymi prawami, ale czy nasi bohaterowie po jej zakończeniu i po zmianie jaką przeszli będą umieli żyć sami ze sobą? Jednak teraz nie jest to ich zmartwieniem, bo nim to nadejdzie minie trochę czasu. Teraz mają jeden cel: przeżyć.

 Trudno było mi napisać coś o tej części, gdyż cały czas żyję końcówką. Zakończenia tej części nie da się opisać. Ostatnie strony całkowicie przyćmiły całość. To co się tam wydarzyło sprawia, że od kilkunastu minut wybucham co chwilę płaczem i dawno nie czułam się tak przygnębiona. To było wstrząsające, smutne i tragiczne. Ależ czyż taka nie jest wojna?

Ocena: 9/10


***
 A więc w minioną sobotę miał miejsce forumowy zlot w Łodzi. Nie było Nas zbyt wiele, ale za to świetnie się bawiłyśmy i uśmiałyśmy :). A 22.10 spotkamy się znowu! Mam nadzieję, że w tym samym gronie :) Albo, jeszcze lepiej, powiększonym!  Dziękuję Sznu, Silje, Ven, Tirin, Shadow i Leanne za świetny dzień! I Su za rozmowę telefoniczną podczas stresującej przesiadki z Ven :D! I za to, że dzięki jej cynkowi wysłałam zgłoszenie i wygrałam 'Jutro 3', którego recenzje mamy wyżej :**
A tutaj pamiątkowe zdjątko ze zlotu:
Leanne, ja ,Sulje, Szu, Shadow, Ven i Tirin :)

I muszę się pochwalić moim urodzinowym stosikiem ( za wszystko zapłaciłam niecałe 100 zł -ah te promocje itp na NaszejKsięgarni). Brakuje 4 książek (2 Doyle'a, Czerwieni Rubinu i 206 Kości, kupionych we Wro i na zlocie xD ):

Buźka ;*

13 komentarze:

Soulmate pisze...

Za serią muszę się rozejrzeć, zlotu zazdroszczę a z okazji urodzin sto lat życzę! :)

Unknown pisze...

Eeee... A ja jeszcze nigdy nie byłam na żadnym zlocie....
:(

A co do książki, to nie przeczytałam jeszcze pierwszego tomu xD

Tristezza pisze...

Czytałam dwie pierwsze części, a tą mam jeszcze przed sobą, jednakże widzę, że seria rozkręca się :D Z pewnością sięgnę :)

Ana pisze...

Z twojego stosiku czytałam "Isolę" dość dawno temu ,ale jest bardzo ciekawa;D

Tirindeth pisze...

Ojć, jakoś zbieram się do tej serio Jutro jak szczerbaty do suchara i jakoś nie mogę. Ale nagle uświadomiłam sobie, że ta książka może wywołać we mnie podobne emocje jak Igrzyska, więc pewnie w końcu się zmobilizuję.
Ah i widzę nasze zlotowe zdjęcie xD Super xD I wszystkiego naj z okazji Urodzin :*

Unknown pisze...

Recenzowaną przez ciebie serię mam w planach. A co do stosiku to bardzo interesujący, też muszę skompletować jakiś mój urodzinowy stosik, ale to pewnie dopiero jak dostanę zastrzyk ekstra gotówki z prezentów urodzinowych ;P Pozdrawiam!

Unknown pisze...

No i oczywiście wszystkiego najlepszego z okazji urodzin ;*

Maruda007 pisze...

Całą serię Jutra zamierzam przeczytać:) Gratuluję zdobyczy i życzę wszystkiego najlepszego:)
Pozdrawiam!

slayer pisze...

Swoją przygodę z serią "Jutro" dopiero zaczęłam :)
Piękny stosik! Miłego czytania.

sujeczka pisze...

Haha, do mnie też dzisiaj przyszła paczuszka z Naszej Księgarni i wygląda na to, że też sprawiłam ją sobie z okazji Twoich urodzin xD xD xD I kurde nie wiem jak to się stało, ale ostatecznie tylko jedna książka nam się powtórzyła w zamówieniach :P
Wszystkiego najlepszego jeszcze raz ;*

Aleksandra Świerczek pisze...

Jejku jak ja Wam zazdroszczę tego spotkania :)
Sama bym się na takie wybrała ;) Zapraszam do Szczecina ;)

Ven pisze...

O nie, teraz mi głupio, że tak długo zwlekam z przeczytaniem 1 części xD
Zlot był boski, naprawdę świetna sprawa :D Teraz czekam na następny!
I jeszcze raz wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek :* Piękny stosik z prezentami, sama bym takie sobie sprawiła ;)

Immora pisze...

Niezły stosik ;) Isolę mam i polecam, fajna lekturka. Spóźnione życzenia urodzinowe :)

Prześlij komentarz

Obsługiwane przez usługę Blogger.